Jak wygląda wizyta u ginekologa?
Medycyna
Potrzebujesz ok. 1 min. aby przeczytać ten wpis

Jak wygląda wizyta u ginekologa?

Dla większości kobiet wizyta w gabinecie ginekologa wiąże się ze sporym stresem. Wynika on przede wszystkim z konieczności rozebrania się przed zupełnie obcym człowiekiem i poddania intymnemu badaniu. Jest to jednak niezbędne, ponieważ dostarcza wielu wartościowych informacji na temat zdrowia. Panie, którym zależy na wysokim komforcie, powinny zapisać się do zaufanej i sprawdzonej poradni ginekologicznej, takiej jak na przykład https://lavidalodz.pl.

Nie warto się nadmiernie stresować

Wizyta u ginekologa rozpoczyna się zawsze od przeprowadzenia przez specjalistę krótkiego wywiadu z pacjentką na temat m.in. miesiączek, chorób przewlekłych czy ciąży. Następnie kobieta rozbiera się od pasa w dół, by lekarz mógł dokładnie wykonać niezbędne badanie. Zazwyczaj zakłada przy tym wziernik, aby część pochwowa szyjki macicy została wyraźnie uwidoczniona. Kolejne kroki to pobranie cytologii, ocena wielkości i ruchomości macicy oraz jajników, a nierzadko też wykonanie prześwietlenia aparatem USG. Na koniec pacjentka ubiera się i przyjmuje od fachowca stosowne zalecenia i ewentualne recepty.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Rekomendowane
Zalety mebli sosnowych
Zalety mebli sosnowych
Rynek meblowy zmienia się diametralnie. Mimo tego, istnieje parę przykładów produktów, które wbrew nowym trendom i tendencjom nadal utrzymują się […]
Galerie handlowe – jak mogą podkreślić swoje starania o jakość i dobro swoich klientów
Galerie handlowe – jak mogą podkreślić swoje starania o jakość i dobro swoich klientów
Klienci traktują galerie nie tylko jako miejsce, w którym mogą dokonać zakupów, ale także dogodną przestrzeń do spędzania wolnego czasu. […]
Jak przechowywać mleko dla dziecka?
Jak przechowywać mleko dla dziecka?
Mleko dla dziecka zarówno pochodzenia naturalnego, jak i modyfikowane musi być przechowywane w odpowiednich warunkach, aby zachowało swoje wartości odżywcze. […]
Ostatnie wpisy