Beton to jeden z najbardziej popularnych materiałów wykorzystywanych w budownictwie. Aby gwarantował danej konstrukcji optymalną stabilność, musi się charakteryzować możliwie jak największą wytrzymałością. W celu zweryfikowania zgodności tego parametru z przyjętymi normami wykonuje się rozmaite badania oraz analizy – większość z nich ma charakter nieniszczący. Oznacza to całkowity brak ingerencji w strukturę materiału, a także nie wywoływanie zmian w zakresie jego właściwości użytkowych.
Do sprawdzenia stopnia wytrzymałości betonu stosuje się najczęściej tzw. młotek Schmidta, określany również mianem sklerometru. Jest to mobilne urządzenie wyposażone w specjalny trzpień ze stali, którym uderza się z konkretną siłą w badaną powierzchnię. W ten sposób następuje pomiar wielkości odskoku (zjawisko energii sprężynowej), a wynik jest odczytywany bezpośrednio ze skali elektronicznej zlokalizowanej z boku przyrządu. Na koniec porównuje się go zawsze z obowiązującymi normami. Duże znaczenie dla wiarygodności rezultatów ma tutaj wiek, wilgotność i temperatura materiału, a także właściwa kalibracja młotka.
Druga powszechnie używana metoda to weryfikacja wytrzymałości za pomocą betonoskopu ultradźwiękowego. W tym przypadku pomiarów dokonuje się w co najmniej kilkunastu miejscach, a cały proces opiera się na zjawisku prędkości rozchodzenia się fal w badanym obiekcie. Betonoskop pozwala nie tylko ustalić poziom twardości, ale też ewentualnie pęknięcia, pustki i inne wady strukturalne. Niekiedy dla zwiększenia pewności pobiera się próbki betonu i zgniata w specjalnej maszynie.